WOLF’S MENU THERAPY – ratunek na alergię u psa

Zawsze mówiłam, że jestem szczęściarą ponieważ żaden z moich gałganków nigdy nie cierpiał na alergie pokarmowe. Podczas gdy moi znajomi borykali się z problemem jakim są alergiczne wysypki, zaczerwienienia czy drapanie się u ich psów, ja mówiłam tylko jedno – ten problem nigdy nie dotyczył moich zwierząt. Niestety do czasu…

Wolf’s menu Therapy to mrożone krążki wysyłane w takich oto paczuszkach.

Pewnego dnia zauważyłam, że mój basset hound zaczyna mieć opuchliznę między paluszkami, zaczerwienienia na szyi i problem z uszami. Moja reakcja była jedna – czym prędzej pognałam do zaufanego weterynarza, który wydał werdykt – alergia. Zaczęło się wówczas główkowanie – co tu zrobić żeby małemu ulżyć i czym karmić. Hodowca od którego brałam mojego małego polecił mi koninę. Zaczęłam szukać i wtedy natrafiłam na WOLF’S MENU THERAPY od Jolipet. Zachęcił mnie prosty skład, bez zapychaczy takich jak między innymi ryż, a także bez chemii i ulepszaczy. Co znajdziemy w tych kotlecikach? Tylko koninę i aż koninę. Bez ściemy, dodawania otrębów czy ryżu. Przejście na ten produkt to bardzo fajny wstępniak do BARF’a.

Jaskierek szaleje za krążkami

Ale czym jest owa karma i z czego jest zrobiona? Są to mięsne mrożone krążki. Skład: koń 80%, marchew 7%. płatki ziemniaczane 4%, groch 3%, czerwone porzeczki 2%, rafinowany olej kukurydziany 2%, Minerały 1%. Skład jest więc prosty, jasny i bez ściemy. Nie znajdziemy tu zbędnych dosmaczaczy czy aromatów, które mają z bezsmakowej papki zrobić atrakcyjny dla psa kąsek.

Na uwagę zasługuje również fakt, że osoba odpowiedzialna za tą markę to bardzo ciepła i fajna kobieta, która celnie doradzi i pomoże dobrać odpowiednie produkty do potrzeb psa. Doskonale odnajduje się w kwestii żywienia zwierząt i wie co sprzedaje.

Tak wielkościowo wygląda Therapy od Jolipet

Mrożone krążki są wysyłane w pudłach wypełnionych wkładami chłodzącymi dzięki czemu mamy pewność, że produkty dotrą do nas w perfekcyjnym stanie. Drogę ze Szczecina do Krakowa produkty zniosły idealnie. Warto jest gromadzić wkłady i po jakimś czasie je odesłać. Tym samym zminimalizujemy koszty jakie firma ponosi. A ich koszty są spore. Większość ich asortymentu to produkty głęboko mrożone, a przy obecnych cenach – chłodzenie, przechowywanie i transport mrożonego jedzonka to nie bułka z masłem. Odsyłając wkłady zminimalizujemy koszty firmy Jolipet’s. Uwierzcie mi, że warto bo robią dobrą robotę i dobrze byłoby gdyby nie musieli przez to dziadostwo zwane inflacją zawijać się rynku.

Dzięki odpowiedniemu zabezpieczeniu podczas wysyłki, mamy 100% pewności, że produkty dotrą do nas w nienaruszonym stanie, bez ryzyka rozmrożenia podczas transportu.

Osobiście jestem bardzo zadowolona z tego, że natrafiłam na Jolipet’s. Udało mi się zwalczyć alergię u mojego psa i szczerze powiedziawszy nie wyobrażam sobie teraz codziennego żywienia bez udziału tej karmy. Jaskierek pożera je w ułamku sekundy, ma piękną sierść, o alergii zdążyliśmy już zapomnieć, kupka także jest taka jaka powinna być. Jako żywieniowiec szczerze polecam wszystkim właścicielom psów choć raz spróbować produktów tej firmy. Mają bardzo szeroki asortyment i nie tylko alergicy znajdą tutaj coś dla siebie.

Tu propozycja podania dla naszego drugiego psiura. Kotleciki Jolipet’s, suszone szproty, sucha karma, banan i żółtko.

Produkty Jolipet’s znajdziecie tutaj.

https://www.jolipet.pl/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *